https://allegro.pl/oferta/kremowka-i-sp ... QW-FkrfX7I

To potwierdza moja tezę - ta sama historia staje się wręcz ciężka w odbiorze kiedy usunie się z niej jakąkolwiek osobowość głównego bohatera, a w zasadzie zredukuje się ją do wydmuszki z wąsami
Nie jestem do końca przekonany, że masz rację. Przecież coś* sprawiło, że po tym pierwszym Poirocie Kenneth Branagh dostał kasę na dwa kolejne.uzytkownik_konta pisze: ↑20-01-2024 21:16:28 Nie mam wątpliwości, że zrobiono to po to, aby był bardziej atrakcyjny dla publiczności. Jak to często bywa, niespecjalnie to zadziałało, co - wracając do pierwszego mojego posta na temat tego wytworu - sprawiło że wcześniej o tym filmie nie słyszałem. Z pewnością nie jest nawet w ułamku tak znany, popularny, lubiany itd., jak książka oraz serial.
Gdzieś przeczytałem (w ubiegłym już roku) że producenci w USA myślą o reaktywowaniu Napisała Morderstwo (Murder, She Wrote, serial z Angelą Lansbury z lat 80 dwudziestego wieku) czyli amerykańską odpowiedź na pannę Marple. I chociaż na zawadzie stoją pewnie liczne prawa autorskie telewizji, producentów i autora koncepcji. Tak czy owak gdzieś tam w poczekalni filmowych koncepcji czeka na nas jakaś seniorka np z azjatycko amerykańskim pochodzeniem, lesbijka po dwóch odsiadkach w więzieniu, bezdzietna ale influencerka z licznymi gronem obserwujących oraz przenikliwym umysłem i umiejętnością obserwacji.Hebius pisze: ↑18-01-2024 22:25:21 Ale ten Poirot ma osobowość, tylko diametralnie różną od tej wymyślonej przez Christie. Widać do młodych widzów nie przemawia detektyw, który rusza jedynie szarymi komórkami. Detektyw musi umieć też przypierdolić.
Byłoby ciekawie zobaczyć równie współczesną ekranizację któregoś kryminału z panną Marple![]()