Netflix
Regulamin forum
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
Info: tematy możliwe do przeglądania przez gości forum, dostępne indeksowanie dla bootów typu Google.
- uzytkownik_konta
- Posty: 5346
- Rejestracja: 18-07-2018 15:54:11
Re: Netflix
Monk zawsze był jednym z moich ulubionych detektywów, obok Poirota i Columbo.
- Nathi
- Posty: 15596
- Rejestracja: 14-04-2019 19:03:47
- Lokalizacja: PL/FR
Re: Netflix
Nie cierpiałem Monka, ale chyba bardziej dlatego, że mój brat oglądał manikalnie i nie chciał mnie dać Cartoon Network oglądać
- gaynau
- Posty: 11240
- Rejestracja: 10-07-2019 20:49:00
- Lokalizacja: Berlin
- Walpurg
- Posty: 9539
- Rejestracja: 22-07-2018 17:59:15
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Netflix
Właśnie wrzuciłem Szkołę dla elity. Myślałem, że 5 sezon jest ostatni a oni natrzaskali 7. Ech...
- Nathi
- Posty: 15596
- Rejestracja: 14-04-2019 19:03:47
- Lokalizacja: PL/FR
Re: Netflix
Ja już chyba rok bez netflixa
Jak rozmawiają w pracy o serialach zupełnie nie wiem o czym. mike by napisał jak ostatnio, że żyje pod kamieniem
Jak rozmawiają w pracy o serialach zupełnie nie wiem o czym. mike by napisał jak ostatnio, że żyje pod kamieniem
- gaynau
- Posty: 11240
- Rejestracja: 10-07-2019 20:49:00
- Lokalizacja: Berlin
Re: Netflix
Ale mike też nie ma Netflixa.
- Nathi
- Posty: 15596
- Rejestracja: 14-04-2019 19:03:47
- Lokalizacja: PL/FR
Re: Netflix
On ma wszystko z torentow, to nie musi mieć
- Walpurg
- Posty: 9539
- Rejestracja: 22-07-2018 17:59:15
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Netflix
Dokończę Elitę, zobaczę jeszcze Królową i też rezygnuję z Netfliksa. Wrócę za rok lub dwa jak nazbiera się nowych filmów i będę miał więcej czasu.
- chafre
- Posty: 6191
- Rejestracja: 08-04-2020 09:35:52
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Netflix
Tez się zastanawiałem nad wywaleniem Netfliksa.
J'ai comme une envie de voir ma vie au lit
Comme une idée fixe chaque fois que l'on me dit
Comme une idée fixe chaque fois que l'on me dit
- Walpurg
- Posty: 9539
- Rejestracja: 22-07-2018 17:59:15
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Netflix
Mam z Orange, gdzie da się bez problemów i papierków włączać i wyłączać, więc w zależności od posiadanego czasu włączam i wyłączam
- mike
- Posty: 9472
- Rejestracja: 26-05-2019 23:22:28
- Lokalizacja: outer space
Re: Netflix
Raptem garstka branżowych produkcji pojawia się na największych platofrmach, wiele nie jest dostępnych w Polsce, tak więc kinoman-LGBT chcąc być na bieżąco nie ma wyjścia musi torrentować inaczej omija go wiele fajnych produkcji. Innym aspektem jest coraz większe cwaniactwo-chamstwo platform, które nie dość, że podnoszą ceny abonamentów to jeszcze zaczęli dzielić seriale dając premierę połowy odcinków w jednym terminie i dopiero za dwa-trzy miesiące kolejne odcinki. Wszystko po to, aby klienci nie rezygnowali z abo po jednym miesiącu. Takie kurestwo dodatkowo mnie motywuje do kontynuowania nie płacenia.
dupka głównego bohatera całkiem całkiem, choć nie o to w tym serialu chodzi to nie jest druga Elita z nieustannym dupczonkiem każdego z każdym
Oglądam namiętnie jestem w środku drugiego sezonu, a jeszcze w tym roku ma być premiera trzeciego. Już pisałem z jakich względów mnie wciągnął, widziałem też twój koment w innym temacie o tym serialu. Jestem zaskoczony, że taki poziom z normalnie wplecionym wątkiem homo pojawił się na Netflixie, w sumie nie dziwi, bo to nie ich produkcja :>
dupka głównego bohatera całkiem całkiem, choć nie o to w tym serialu chodzi to nie jest druga Elita z nieustannym dupczonkiem każdego z każdym
- gaynau
- Posty: 11240
- Rejestracja: 10-07-2019 20:49:00
- Lokalizacja: Berlin
Re: Netflix
Pedalskie wątki w niemieckiej telewizji to żadna nowość ani tabu.
Ich jedynka / dwójka tworzą nawet seriale i filmy z wątkami gejowski xD
- mike
- Posty: 9472
- Rejestracja: 26-05-2019 23:22:28
- Lokalizacja: outer space
Re: Netflix
Neumatt zdaje się jest serialem szwajcarskim, tam też po szwabsku szprechają. Główny aktor bardzo fajny, w drugim sezonie zapuścił zarost i trochę inaczej wygląda, mam nadzieję zobaczyć w trzecim znów gładką buźkę Aktorka, która gra jego serialową matkę wykapana Meryl Streep.
- gaynau
- Posty: 11240
- Rejestracja: 10-07-2019 20:49:00
- Lokalizacja: Berlin
Re: Netflix
To wiedziałem, ale to jedna woda po kisielu. Mentalność podobna.
- chafre
- Posty: 6191
- Rejestracja: 08-04-2020 09:35:52
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Netflix
O widzę, że Seks w wielkim mieście. Ciekawe , czy pokolenie tiktoka coś z tego zrozumie
J'ai comme une envie de voir ma vie au lit
Comme une idée fixe chaque fois que l'on me dit
Comme une idée fixe chaque fois que l'on me dit
- Nathi
- Posty: 15596
- Rejestracja: 14-04-2019 19:03:47
- Lokalizacja: PL/FR
Re: Netflix
Nigdy nie oglądałem, wiem tylko, że takie coś istnieje
- gaynau
- Posty: 11240
- Rejestracja: 10-07-2019 20:49:00
- Lokalizacja: Berlin
Re: Netflix
A co tam jest do rozumienia?
- Michał
- Posty: 731
- Rejestracja: 06-11-2023 13:40:07
- Lokalizacja: Miasto
Re: Netflix
Oglądam serial „Reniferek" na netflixie, został mi ostatni odcinek, ale muszę zrobić sobie przerwę, bo za dużo jest we mnie emocji i może już do niego nie wrócę. Chcę bardzo polecić, dlatego, że jest świetny a historia prawdziwa i główny bohater gra samego siebie, za co bardzo go podziwiam, chociaż nienawidzę tej postaci i siebie za to, że go nienawidzę.
- korek
- Daddies Lover
- Posty: 689
- Rejestracja: 09-05-2019 14:43:28
- Lokalizacja: Lodz
Re: Netflix
Dla mnie fajny serial, ale trochę cringe te jego występy.
- uzytkownik_konta
- Posty: 5346
- Rejestracja: 18-07-2018 15:54:11
Re: Netflix
Rzeczywiście mogli mu trochę lepsze napisać. Sądzę że byłoby lepiej dla fabuły, gdyby był prawie-dobry - taki co to już niemal czuje smak sukcesu, ale jednak jest to minimalnie poza jego zasięgiem i nic się nie da zrobić, bez względu na to, jak bardzo się będzie wytężał - a nie całkowicie beznadziejny.
A serial rzeczywiście dobrze oddaje istotę problemu. Szczęśliwie nie miałem nigdy stalkera, ale za to byłego, który miał równie obsesyjne podejście i stosował te same sposoby manipulacji. Ten związek nic po mojej stronie nie wnosił, a jednak trwał, bo - tak samo jak w serialu - tacy ludzie potrafią cię złamać, wykorzystując przeciwko tobie najbardziej niewinne odruchy. Sam początek relacji głównych bohaterów świetnie to oddaje - może ci się wydawać, że kiedy stawiasz herbatę zapłakanej kobiecinie bez grosza, jesteś na bezpiecznej pozycji, a to ona jest bezbronna i zdana na innych. Nic bardziej mylnego - to są właśnie ich sposoby działania; to ona jest w tej sytuacji zwycięzcą, bo sprawa właśnie poszła zgodnie z jej planem (niejednokrotnie nieuświadomionym; wielu z nich działa instynktownie - realizują plan, ale nigdy go świadomie nie obmyślili). Z drugiej strony, prawdą jest też, że nie tylko najbardziej szlachetne, ale i najniższe instynkty potrafią wykorzystywać na swoją korzyść - czasami bardzo komfortowo jest mieć takiego obsesyjnego partnera. To był jedyny związek, w którym byłem zupełnie pozbawiony obawy o to, że coś się rozpadnie wbrew mojej woli; wiedziałem, że to on mnie potrzebuje, a bardzo bezpiecznie jest mieć kogoś, o kim wiesz, że jesteś i będziesz mu potrzebny aż do stopnia patologii.
A serial rzeczywiście dobrze oddaje istotę problemu. Szczęśliwie nie miałem nigdy stalkera, ale za to byłego, który miał równie obsesyjne podejście i stosował te same sposoby manipulacji. Ten związek nic po mojej stronie nie wnosił, a jednak trwał, bo - tak samo jak w serialu - tacy ludzie potrafią cię złamać, wykorzystując przeciwko tobie najbardziej niewinne odruchy. Sam początek relacji głównych bohaterów świetnie to oddaje - może ci się wydawać, że kiedy stawiasz herbatę zapłakanej kobiecinie bez grosza, jesteś na bezpiecznej pozycji, a to ona jest bezbronna i zdana na innych. Nic bardziej mylnego - to są właśnie ich sposoby działania; to ona jest w tej sytuacji zwycięzcą, bo sprawa właśnie poszła zgodnie z jej planem (niejednokrotnie nieuświadomionym; wielu z nich działa instynktownie - realizują plan, ale nigdy go świadomie nie obmyślili). Z drugiej strony, prawdą jest też, że nie tylko najbardziej szlachetne, ale i najniższe instynkty potrafią wykorzystywać na swoją korzyść - czasami bardzo komfortowo jest mieć takiego obsesyjnego partnera. To był jedyny związek, w którym byłem zupełnie pozbawiony obawy o to, że coś się rozpadnie wbrew mojej woli; wiedziałem, że to on mnie potrzebuje, a bardzo bezpiecznie jest mieć kogoś, o kim wiesz, że jesteś i będziesz mu potrzebny aż do stopnia patologii.